W SOBOTNI PORANEK, W RAMACH KOLEJNEJ GRY NA WŁASNYM BOISKU PODEJMOWALIŚMY ZESPÓŁ AKADEMII MISTRZÓW CRACOVII. PONIŻEJ KILKA SŁÓW KOMENTARZA….
CZEKAŁA NAS KOLEJNA, CIĘŻKA PRZEPRAWA. JEDNAK WIEDZĄC, ŻE ŁATWYCH MECZY NIE GRAMY 🙂 , PRZYSTĄPILIŚMY DO GRY…
PAS: SIKORA (BR)- GRZYMAŁA, RUMIAN (K)- SOLARZ, ŁACH, DUDZIK, STUGLIK, GIERAT- HOCHOŁOWSKI
+ SŁOWIAK, NIWICKI, JUREK, GEHR
CIĘŻKIE SPOTKANIE ZA NAMI, TROCHĘ NASZYCH BŁĘDÓW I SPORO PRZEWAGI FIZYCZNEJ GOŚCI, SZCZEGÓLNIE W PIERWSZEJ POŁOWIE, GDZIE WYGLĄDALIŚMY BARDZO PRZECIĘTNIE. W ATAKOWANIU DOBRZE WYGLĄDAŁO BUDOWANIE GRY, KULAŁO OTWARCIE, GDZIE GRALIŚMY ZUPEŁNIE INACZEJ, NIŻ ZAKŁADALIŚMY ORAZ FINALIZACJA, GDZIE KILKA SYTUACJI ZMARNOWALIŚMY. W BRONIENIU WYSOKIM PARĘ RAZY NIE ZAMKNĘLIŚMY ŚRODKA, PRZEZ CO AMC WYCHODZIŁA SPOD PRESSU. DODAJĄC DO TEGO PARĘ NASZYCH BŁĘDÓW, DO 39 MINUTY BYŁO 3:0 DLA GOŚCI……DOBRY SYGNAŁ DO PRACY DAŁ RUMIANEK, KTÓRY PO DOŚRODKOWANIU MUZYKA ZDOBYŁ BRAMKĘ DO SZATNI.
W PRZERWIE TROSZKĘ WIĘCEJ MOTYWACJI, PARĘ WSKAZÓWEK I ZMOTYWOWANI PRZYSTĄPILIŚMY DO DALSZEJ GRY. ROZPOCZĘCIE BARDZO DOBRE, BO W PIERWSZEJ NASZEJ AKCJI BRAMKĘ KONTAKTOWĄ ZDOBYŁ IROKEZ. ZŁAPALIŚMY KONTAKT I POPRAWILIŚMY GRĘ- DUŻO MNIEJ BŁĘDÓW I NIEZŁA GRA. PRZYCISNĘLIŚMY GOŚCI, GRALIŚMY NIEŹLE, LECZ NIESTETY NIE UDAŁO SIĘ JUŻ NICZEGO STRZELIĆ….
NIEZŁY MECZ, JEDNAK ZNOWU TE KILKANAŚCIE MINUT W MECZU NAM UCIEKA I ROBIMY SOBIE POD GÓRĘ- DZIŚ BARDZO ZNACZNIE WYKORZYSTALI TO GOŚCIE Z WIELICKIEJ. POKAZALIŚMY JEDNAK, ŻE JESTEŚMY ZESPOŁEM I POTRAFIMY SIĘ PODNIEŚĆ PO MOCNYM CIOSIE, POTRAFIMY WALCZYĆ DO OSTATNIEGO GWIZDKA (DZIŚ DOSŁOWNIE TAK BYŁO) I NIE BOIMY SIĘ FIZYCZNIE MOCNIEJSZEGO RYWALA. DZIĘKUJĘ ZA GRĘ- DZIAŁAMY DALEJ !
TRENER MM