W niedzielny poranek rozegraliśmy dwa mecze ligowe jako gospodarz. Na początek pokonaliśmy Wandę po emocjonującym spotkaniu 1 Ligi Młodzika 2:1. W drugim meczu w lidze 7-osobowej rozgromiliśmy Nadwiślan 9:0.
PODGÓRSKA AKADEMIA SPORTU – WANDA KRAKÓW 2:1 (2:1)
Bramki: Bydłoń x2
Woźniak – Radzik (C), Kostecki – Kleszcz – Tobiasz, Wojda, Okrajek, Niepsuj – Bydłoń + Nowakowski, Blajda, Rumian, Sikora
W końcu mogliśmy rozegrać mecz ligowy w roli gospodarza, choć to już 6 kolejka to tak ułożyły się zmiany terminów. Na pewno fajnie gra się w miejscu, gdzie trenujemy, ale też trzeba powiedzieć jasno, że naszemu boisku sporo brakuje do ideału i gra na nim po ziemi jest bardzo trudna. Mimo wszystko zawsze powtarzam, że dwie drużyny, które się spotykają mają takie same warunki do gry i wygrywają po prostu ci, którzy więcej razy trafią do bramki.
Plan na ten mecz zakładał szybkie osiągnięcie dominacji i wyeliminowanie atutów przeciwnika, które znaliśmy z opowieści innych drużyn. Trzeba zaznaczyć fakt, że Wanda przegrywała, ale bardzo nieznacznie i strzelając sporo bramek z takimi drużynami jak Hutnik czy Błękitni Modlnica.
Mimo przewagi uzyskanej dzięki dobrym działaniom w obronie wysokiej to goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Po błędzie w obronie i niefortunnej interwencji Tomka przegrywaliśmy 1:0. Na szczęście pierwsza połowa to była połowa ,,Byka”, który wykorzystał przy pierwszej bramce błąd w otwarciu Wandy, natomiast wyprowadził nas na prowadzenie po przepięknym uderzeniu z daleka w samo okienko !
Na drugą połowę przystępowaliśmy z mały niedosytem, że nie udało się podwyższyć prowadzenia wcześniej, więc chcieliśmy to zrobić w drugiej części. Niestety to 40 minut było w naszym wykonaniu słabe. Daliśmy się zepchnąć na swoją połowę i popełnialiśmy mnóstwo błędów w otwarciu gry, traciliśmy piłkę bardzo szybko po jej odzyskaniu. Zrehabilitował się Tomek, który fantastycznymi interwencjami uchronił nas przed stratą punktów.
Mecz, który powinniśmy zamknąć zdecydowanie wcześniej i pewnie wtedy inaczej ułożyłaby się druga połowa. Niemniej jednak musimy cały czas dążyć do poprawy naszych umiejętności w każdym elemencie i zachowywać odpowiedni poziom gry przez cały mecz. Przed nami przerwa majowa, po której czeka nas mecz w środku tygodnia z Kablem, na którym z powodu wyjazdów zabraknie prawdopodobnie kilku zawodników. Myślę jednak, że przy odpowiednim poziomie gry, mobilizacji i dbaniu o siebie przez cały okres przerwy, damy radę !
Smutna informacja dotarła do nas wczoraj, bo Jogurcik musiał poddać się zabiegowi, który pewnie na jakiś czas wykluczy go z treningów, ale drużyna pokazała świetne wsparcie po meczu i wszyscy trzymamy kciuki Patryk za Twój szybki powrót do zdrowia !
Wracaj do zdrowia Jogurt !
PODGÓRSKA AKADEMIA SPORTU – Nadwiślan Kraków 9:0 (3:0)
Bramki: Gaweł x3, Bartosik.S, Bartosik.K, Machaj x2, Malinowski, Wiatr
Sikora – Bartosik.K (C), Sęk – Gaweł, Chyżyński, Wiatr – Rydz + Plewako, Bartosik.S, Machaj, Malinowski, Woźniak
To mecz, który od początku do końca przebiegał pod nasze dyktando, ale który trzeba zaznaczyć i docenić jakościowo z naszej strony stał na wysokim poziomie. Dużo szybkich decyzji z piłką i bez piłki. Bardzo dużo wygranych pojedynków 1×1. Super pomysły z podaniami za linię obrony przeciwnika i zmieniające centrum gry. Skuteczność na bardzo wysokim poziomie. Przyjemnie dzisiaj oglądało się całą naszą drużynę, bo można grać ze słabszym przeciwnikiem, ale zachować fajny poziom i nie dostosowywać do rywala to już nie jest takie proste.
Gratulacje dla wszystkich, bo też wielu zawodników daje sygnały do tego, że rywalizuje o miejsce w kadrze na mecze 1 Ligi, a to efektem tego, że robimy postępy w wielu elementach gry w piłkę.
Trener Rafał