NA TEN TYDZIEŃ PRZYPADŁ NAM MIKROCYKL DWUSZCZYTOWY, Z KTÓRYM JUŻ NIE RAZ SIĘ SPOTKALIŚMY. PO PONIEDZIAŁKOWEJ JEDNOSTCE UDALIŚMY SIĘ DZIŚ NA DOBRZE NAM ZNANY TEREN, ABY ROZEGRAĆ KOLEJNY MECZ W RAMACH III LIGI. PONIŻEJ KILKA SŁÓW KOMENTARZA.
MIMO, ŻE MIEJSCE STOSUNKOWO SENTYMENTALNE, NASZYM CELEM BYŁO NIE OKAZYWANIE SENTYMENTÓW NA MURAWIE. CHCIELIŚMY OD POCZĄTKOWYCH MINUT ZAZNACZYĆ SWOJĄ PRZEWAGĘ, PRZYSŁOWIOWO „USIĄŚĆ” NA ZESPOLE BORKU I SZYBKO PRZEJĄĆ KONTROLĘ NAD MECZEM. JEDNAK PRZEDE WSZYSTKIM PRZYJECHALIŚMY DZIŚ NA ŻYWIECKĄ, ABY PO PROSTU WYGRAĆ ….
KUPIEC- ŚCISŁO, KOSTECKI- KYC, OKRAJEK, LUTY, KNAPIK, GRUSZECZKA- KOTLESZKA
+ WOJSZNIS, CZEPCZOR, KLESZCZ, BYDŁOŃ, GAJEWSKI
DZIŚ NA BOISKO PO RAZ KOLEJNY W TEJ LIDZE WYSZŁY POŁĄCZONE SIŁY CZEMPIONÓW I WALECZNYCH SERC, JEDNAK Z PRZEWAGĄ ROCZNIKA 2011, KTÓRY NO JEST WIODĄCY W TEJ LIDZE. OD POCZĄTKU W ZASADZIE MECZ UKŁADAŁ SIĘ POD NASZE DYKTANDO. SZYBKO ZDOBYTA BRAMKA, DUŻA PRZEWAGA W BUDOWANIU GRY ORAZ GRZE 1X1. SOLIDNIE FUNKCJONOWAŁA FAZA PRZEJŚCIOWA A-B, NIEŹLE SIĘ ASEKUROWALIŚMY I ODBIERALIŚMY PIŁKĘ W KAŻDEJ STREFIE BOISKA. KOLEJNE BRAMKI SPRAWIŁY, ŻE NA PRZERWĘ SCHODZILIŚMY Z KILKUBRAMKOWĄ ZALICZKĄ. NASTĘPNIE KILKA ROSZAD W ZESPOLE, ZMIANA BRAMKARZY I DALSZA WALKA. DRUGĄ CZĘŚĆ ROZPOCZĘLIŚMY OD BARDZO SZYBKIEJ BRAMKI, NADAL MIELIŚMY DUŻĄ PRZEWAGĘ. BEZ PROBLEMU OTWIERALIŚMY GRĘ I NADAL SZUKALIŚMY KOLEJNYCH BRAMEK, KTÓRE UDAŁO SIĘ JESZCZE ZDOBYĆ…
NIE MA CO UKRYWAĆ- BYLIŚMY DZIŚ DUŻO LEPSZYM ZESPOŁEM I ZASŁUŻENIE WYGRALIŚMY TEN MECZ. WSZYSTKO FAJNIE, ALE….KILKA RZECZY OCZYWIŚCIE WYNOTOWAŁEM, Z KTÓRYCH WYCIĄGNIEMY REFLEKSJE:
- ZBYT WOLNO ZMIENIALIŚMY CENTRUM GRY, WYKORZYSTYWALIŚMY BOKI- TENDENCYJNIE ZBYT DŁUGO „PCHAMY” GRĘ W JEDNYM SEKTORZE I PÓŹNO PODEJMUJEMY DECYZJĘ O ZMIANIE CENTRUM
- NADAL PRACUJMY NAD KOMUNIKACJĄ- BYŁY SYTUACJĘ, ŻE MAMY PUSTĄ BRAMKĘ, A NIE MÓWIEMY DO SIEBIE, NIE WIDZIMY KOLEGI W DOGODNIEJSZEJ SYTUACJI LUB W KILKU STARTUJEMY DO JEDNEJ PIŁKI
- USTAWIENIE MURU PRZEZ BRAMKARZA PRZY STAŁYM FRAGMENCIE- 3 OSOBY DO MURU A NIE DWIE + ODPOWIENIE USTAWIENIE KOLEGÓW PRZEZ BRAMKARZA
- PRZYDARZYŁO NAM SIĘ KILKA STRAT W ŚRODKOWEJ STREFIE BOISKA- OCZYWIŚCIE SZYBKO POTEM PIŁKĘ ODZYSKALIŚMY, ALE LEPSZY PRZECIWNIK MOŻE TO WYKORZYSTAĆ …
- WYSOKI PRESSING- OGÓLNIE OKEJ, ALE PARĘ RAZY PRZECIWNIK ZDOŁAŁ PIŁKĘ PRZENIEŚĆ DO ŚRODKA POLA PRZY OTWARCIU GRY…
- SPALONE- ZBYT DUŻO DZIŚ NAM SIĘ ICH PRZYPLATAŁO- KONTROLUJMY TO, GDYŻ SZKODA TRACIĆ PIŁKĘ W TEN SPOSÓB 🙂
GRATULACJE DLA ZAWODNIKÓW ZA WYGRANĄ. NIE SPOCZYWAMY JEDNAK NA LAURACH- W PIĄTEK WIDZIMY SIĘ NA TRENINGU I W NIEDZIELĘ KOLEJNE MECZE 🙂
TRENER MATEUSZ